Organizacja, o której ciągle wspominam na wykładach i seminariach, działająca dzięki składkom osób, które chcą się do jej heroicznej pracy dołożyć.
The Environmental Working Group (EWG), jako jedyna wypuściła w 2017 roku przerażający raport. To ona przebadała wiele tysięcy substancji chemicznych i często jako pierwsza informowała, że dopuszczone do obrotu chemikalia (ponoć mające być bezpieczne) są chorobo- i rakotwórcze. Więc unikaj owoców pełnych pestycydów.
Ostatni raport dotyczył toksyczności owoców i warzyw, które każdy z nas spożywa. Dzięki przeprowadzonym testom badacze z organizacji określili, które z nich należy omijać szerokim łukiem, a które są najbezpieczniejsze.
O toksynach, nawozach, herbicydach, konserwantach itd. napisałem cały obszerny rozdział w Rak to nie wyrok.
Przytoczyłem sporo przykładów, jak bardzo uszkadzają one układ nerwowy, hormonalny, organy wydalnicze czy gruczoły dokrewne. Dla czytelników moich książek nie jest to więc żadna nowinka.
Dzisiejszy problem z żywnością ekologiczną jest taki, że pomimo iż wcześniej na danym polu nawozy sztuczne i herbicydy stosowane były przez całe dziesięciolecia, a czas ich rozkładu to często kolejne kilkadziesiąt lat – już po 3 latach ich nie stosowania można uprawiać na tej glebie żywność organiczną…
Czy to naprawdę ma sens?
Kolejnym niebezpieczeństwem jest stosowanie herbicydów na sąsiednich polach, wiatr bez problemu przeniesie bowiem takie herbicydy. My w najlepszej wierze kupujemy takie produkty, które podczas kontroli Bio zostały przeoczone że zawierają pestycydy, co się często zdarza, i to wszędzie na świecie. Nie dość, że płacimy więcej, to jeszcze mamy niebezpieczny bonus i w konsekwencji spożywamy niewiele mniej toksyn niż normalnie.
Jest niezwykle istotne, by doskonale znać źródło pochodzenia danego produktu i wiedzieć, co się dzieje w okolicy jego uprawy.
Testy na obecność glifosatu w moczu mieszkańców Europy przeprowadzone wśród osób, które go nie stosowały w swoich gospodarstwach, pokazały, że średnio 70% społeczeństwa ma go w organizmie. Takie samo badanie w Kalifornii przeprowadzone przez University of California w San Francisco wykazało jego obecność u 93% osób. Glifosat jest składnikiem Roundupu, dzięki któremu w samych tylko USA na dzień dzisiejszy zostało całkowicie straconych dla rolnictwa 4,5 mln hektarów byłej ziemi uprawnej…
Stało się to dzięki temu, że Roundup powoduje zmianę genomu nie tylko u zwierząt i ludzi, ale także, jak się okazuje, u chwastów.
Dzięki czemu stały się one całkowicie odporne na jakiekolwiek herbicydy czy nawet wypalanie gleby. To dopiero początek katastrofy, o której w „wolnych” mediach nie usłyszysz najczęściej ani słowa.
Oto najbardziej zanieczyszczone produkty:
truskawki, szpinak, ziemniaki, pomidory, czereśnie, jabłka, gruszki, nektarynki, brzoskwinie, seler, winogrono, słodka zielona papryka
Najbardziej czyste:
grejpfruty, kiwi, papaya, awokado, ananas, asparagus, cebula, kapusta, mango, kalafior, bakłażan, kantalupa, zielony melon, mrożony zielony groszek.
0 Comments