Głodówka a długość życia – nasze zdrowie

Od czasów Hipokratesa wiadomo, że nasze zdrowie leży na naszym talerzu, tyle że rzadko o tym pamiętamy, a jeszcze rzadziej żyjemy zgodnie z tą prawdą. Szkoda, że w naszym kręgu cywilizacyjnym nie mamy „we krwi” diety chińskiej.

Dzisiaj jest bardzo wielu dietetyków, jednak tylko nieliczni z nich są autentycznie skuteczni. Nie wiedzą bowiem, że dietetyka europejska/polska to kolejna ułuda zdrowia… Przez tysiące lat sprawdzała się i to świetnie dieta chińska, co do tego nie ma wątpliwości ale „my” zrobiliśmy swoją. Opartą, nie na testach trwających setki lat czyli praktyce, tylko badaniach i w większości bardziej oczekiwaniom niż praktycznej wiedzy, bo sprawdziła się na kilku osobach…

Średnio u co czwartej osoby proszącej mnie o pomoc część zaburzeń wynika bezpośrednio z ułożonej przez dietetyka diety…

Żywność ma bezpośredni wpływ na nasz metabolizm, czyli poziom cukru, insuliny, hormonów kontrolujących głód, a także powstawanie chorób, w tym raka. Logiczne więc, że jeśli chcemy być zdrowi, przede wszystkim należy zacząć się prawidłowo odżywiać. Najlepiej według kuchni pięciu przemian, z ewentualnym MĄDRYM dołączeniem do tego innych metod.

Nie każdy jednak zna się na diecie chińskiej, można więc skorzystać ze sprawdzonych sposobów przywracających równowagę w organizmie, do których zalicza się kontrolowany przerywany post – nie mylić z głodówką.

Podczas spalania cukru przez komórki powstaje dużo wolnych rodników oraz kwasów i o wiele mniej efektywnie jest produkowana z niego energia. Komórki spalają też zdrowe tłuszcze, ale aby mogły to uczynić, komórki muszą być zdrowe. Żeby były zdrowe, nie powinniśmy spożywać wysokoglikemicznych, przetworzonych węglowodanów. Na dodatek należy wiedzieć, kiedy jeść i jak często. Ponadto jesteśmy niewolnikami smaków i trudno rozstać nam się z tymi, które lubimy.

Kiedy pościmy, zaczyna się zwiększać produkcja hormonu wzrostu, który pobudza resztę systemu hormonalnego, co przyczynia się do regeneracji układu odpornościowego. Zmniejsza się stres oksydacyjny, obniża poziom trójglicerydów, normalizuje poziom insuliny i leptyny, zregenerowane też zostają komórki macierzyste. To nie koniec, bo w mitochondriach następuje usuwanie ich uszkodzonych części, co pociąga za sobą pełnię zdrowia – jest to proces znany pod nazwą autofagia.

Osoby mające uszkodzone mitochondria są bardziej otyłe, senne, nawet wolniej myślące; występuje u nich częściowa niezdolność komórek do eliminacji uszkodzonych części i wytwarzania w to miejsce nowych, czyli do pełnej regeneracji. Zjawisko to jest wyraźnie zauważalne w chorobach chronicznych i autoimmunologicznych.

Jeśli stosujesz dietę dr Dąbrowskiej, zatrzymujesz dzięki temu wszelkie procesy nowotworowe.

Można ją stosować ale ostrożnie i najlepiej pod okiem znającego się na tym terapeuty u osób osłabionych, mających niedoczynność nadnerczy, cukrzycę, skoki kortyzolu, hipoglikemię itp. Dieta reguluje i te wymienione dolegliwości ale trzeba zwracać uwagę na poziom energii i odpowiednio reagować.

Lub; wystarczy być aktywnym fizycznie w ciągu doby, od kolacji nie jeść przez 14–16 godzin oraz nie spożywać żadnego posiłku 3 godziny przed snem, aby organizm nie odkładał tłuszczu i sięgał głęboko po glikogen (magazyn energii) w wątrobie oraz mięśniach, a gdy wyczerpie jego zapas, zaczął spalać odłożone tłuszcze.

Jeżeli do zdrowego odżywiania się dołożysz tzw. ćwiczenia z interwałem, znacznie przyspieszysz utratę wagi i regenerację organizmu. Oczywiście, jak we wszystkim, także tu należy zachować rozsądek i umiar, żeby sobie nie zaszkodzić.

0 Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *