Czasami jak grom z jasnego nieba spada na rodziców diagnoza że ich pociecha ma ADHD, czyli inaczej mówiąc nadmierną pobudliwość. Wówczas rodzic dbając o dziecko zgadza się na poddanie go farmakologicznemu leczeniu, czy słusznie?
Jeszcze do niedawna częściową metodą przynajmniej u niektórych było zdyscyplinowanie takiego osobnika przez pociągnięcie za ucho, a o drastyczniejszych przypadkach często klaps załatwiał sprawę. Odkąd weszło kontrowersyjne prawo, że takich metod wbrew tysiącom lat doświadczeń ludzkiej cywilizacji i związanych z tym odpowiednich programów mentalnych według których wszyscy postępujemy, nie stosować, zaczął się problem. Ta zmiana przyniosła więcej złego jak dobrego, gdyż odbieranie nam dziedzictwa i doświadczenia i wciskanie nowego obcego programu postępowań, którego nikt nas nie nauczył właściwie stosować, a za którego nieznajomość rodzice są bezwzględnie karani, musi dać negatywne wyniki.
Oczywiście tego typu fizyczne zdyscyplinowanie nie w każdym przypadku jest skuteczne, ale dobrze mieć go w zanadrzu. Nie mówię o znęcaniu się, żeby była jasność.
Powodem ADHD mogą być m.in., problemy hormonalne często bardzo trudne do wychwycenia, gdyż w czasie dojrzewania jest z natury wielka huśtawka tych hormonów i tak na dobrą sprawę dość trudno jest stwierdzić czy w przypadku jednego pacjenta właśnie taki a nie inny stosunek jednego hormonu do drugiego może powodować ADHD czy jeszcze nie.
Z poziomem hormonów nie jest tak do końca jak to chcieli sobie uprościć lekarze, czyli jeżeli wyniki są w granicach od-do tzn. że wszystko jest w porządku, niestety nie jest to aż tak ewidentne w przypadku każdego człowieka. Tutaj sugerowałbym konsultacje z pediatrą zorientowanym pro-naturalnie, który zna się na w/w zależnościach, oraz na leczeniu naturalnym, przeciętny lekarz ma raczej małą szanse by sobie z takim przypadkiem poradzić.
Kolejnymi rozpoznanymi przyczynami są, co zostało udowodnione, np koloranty zawarte w typowych napojach. Następne to wszelkiego rodzaju dodatki do produkcji żywości jak nawozy sztuczne czy herbicydy, oraz inne chemikalia dodawane przy przetwarzaniu żywności. Okazuje się co łatwo sprawdzić samemu że zmiana diety na organiczną w szybkim tempie eliminuje ADHD.
Problem w tym, że chociaż rynek żywności organicznej poszerza się z każdym rokiem, to nadal jest mało rodzajów tej żywności, wcale nie tak łatwo jest ją znaleźć blisko miejsca zamieszkania, a na dodatek część nie do końca uczciwych producentów po „zaprzyjaźnieniu się” z kontrolerami farm organicznych mogą podsypywać tą żywność nawozami!
Pełnoziarnista żywność organiczna zawierająca dzięki uprawom ekologicznym duże ilości mikroelementów okazuje się doskonałym panaceum na ADHD i bardzo wiele innych chorób, gdyż większość z nich włącznie z tutaj omawianą wynika w głównej mierze z niedoborów mikroelementów i nadmiernej konsumpcji chemikaliów znajdujących się w żywności czy też w lekach chemicznych.
Dlaczego nie sugeruję stosowania leczenia farmakologicznego?
W samych Stanach jest około 3,5 ml dzieci uzależnionych od leków na ADHD, to nie koniec problemów, gdyż te leki okazują się bardzo dewastacyjne dla zdrowia na przestrzeni następnych dziesięcioleci, gdyż zmniejszają i to znacznie gęstość kości. Gęstość kości zmniejsza się nie tylko w ciągu następnych kilkudziesięciu lat, ale jest już znacznie mniejsza u ¼ dzieci stosujących te leki.
Łatwo sobie wyobrazić w jakim kierunku pójdzie ich zdrowie skoro już dzisiaj jako dzieci mają mniejszą gęstość tych kości.
Faktycznie mają poziom osteoporozy i ryzyko złamań takie jak osoby w średnim i bardziej zaawansowanym wieku.
Inne problemy wynikające ze stosowania leków na ADHD to zatrzymanie akcji serca, wysokie ciśnienie krwi, nieregularne bicie serca, inne problemy sercowo-naczyniowe. Oczywiście producenci tych leków o tym ci nie powiedzą i nie powiedzą tego też lekarzom, natomiast badanie z 2004 roku mówi wyraźnie, że problemy te mogą wystąpić po w/w substancjach.
Po co więc tak ryzykować skoro można temu zapobiec spożywając żywność organiczną?
Więcej na temat różnych leków destabilizujących nasze zdrowie znajdziesz w rozdziale o toksynach chemicznych.
0 Comments